Jeżeli kupujemy samochód na "umowę kupna sprzedaży" wystarczy umieścić klauzulę typu:
"... sprzedawany pojazd jest wolny od wad prawnych i nie stanowi zastawów bankowych. W przypadku zatajenia prawdy przed kupującym, sprzedający zobowiązuje się do zwrócenia całej kwoty zapłaconej przez kupującego w terminie..."
Mamy na piśmie przyrzeczenie od sprzedajacego, że ewentualny "błąd" zostanie przez niego "naprawiony"...
A papier jest cierpliwy...
Uważam osobiście, że pomysł Sebartusa jest znakomity!!!
Stworzenie przez Sebartusa poradnika zakupu Smarta pod tytułem PORADNIK BY SEBARTUS może wszystkich potencjalnych nabywców Smarta (i nie tylko)uchronić przed przykrymi i najczęściej bardzo kosztownymi niespodziankami.
Podzielmy się więc własnymi doświadczeniami, również przykrymi, które pozwolą Sebartusowi usystematyzować poradnik. Nie odbiegajmy przy tym zbytnio od sedna tematu.
Są kwestie, które przy wykorzystaniu własnych doświadczeń i doświadczeń innych, którzy kupili Smarty, można rozstrzygnąć we własnym zakresie np:
• Zgodności deklarowanego modelu pojazdu z rzeczywistym modelem - nie zawsze emblemat np. Brabus, Passion na samochodzie potwierdza stan faktyczny,
• historii pochodzenia pojazdu,
• stanu techniczny silnika, skrzyni biegów, elektroniki, zawieszenia układu kierowniczego i hamulcowego,
• wad prawnych,
• przebiegu,
• stanu nadwozia,
• wcześniejszych uszkodzeń,
• i.t.d.
Warto by również określić kolejność postępowania przed podjęciem decyzji zakupu:
• analiza treści ogłoszenia i zdjęć,
• analiza dodatkowych zdjęć,
• dodatkowe informacje telefoniczne lub e-mailowe od sprzedającego,
• wstępne oględziny pojazdu i dokumentacji auta np. przez kolegę, jeżeli pojazd znajduje się daleko od miejsca naszego zamieszkania,
• sprawdzenie legalności, historii pochodzenia, i ewentualnych zastawów na podstawie kopii dowodu rejestracyjnego,
• szczegółowe oględziny Smarta, w razie wątpliwości wizyta w serwisie,
• negocjacje ceny (skuteczna technika),
• sporządzenie umowy z dbałością o treść zabezpieczającą interes kupującego,
• i.t.d.
To moje sugestie, ale wszystko w naszych rękach i przede wszystkim w gestii autora pomysłu.
SEBARTUS nie rezygnuj z pomyslu, proszę!!!
Sebartus
Liczba postów: 884
Dołączył: Oct, 2006
Reputacja:
2
Imię: Sebartus
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Wadowice
smart roadster coupé Brabus, BRABUS Xclusive
Sebartus 16.10.2008, 20:37
Bez obawy temat bedzie cały czas rozwijany obecnie zbieram troszku materiałów do każdego modelu:
Fortwo
Roadster
ForFour
Może na początek skoncentruj się na fortwu?
cdn ... cała procedura sprawdzenia w CRZ trwa minute .... nie licząc kolejki . Teraz wieje tam pustkami .
Co do tego co napisal Dragon ... takie klauzule nie mają tzw. mocy prawnej niestety.Można sobie w umowie kupna wpisać co chcemy jednak zgodnie z literą prawa dziala to inaczej. Na podstwie umowu kupna sprzedaży przenosimy prawo do własności przedmiotu umowy i określmy formę zaspokojenia stron umowy (np. zapłacono gotówką, przelewem w terminie, przekazao pojazd itd.) . Wpisywnie jakichkolwiek klauzul nie ma skutku prawnego. Przykladowo kupimy samochód, napiszemy że jakby coś było nie tak to .... Sprzedający zwraca kasę, idziemy rejestrować pojazd a tu lipa, zawłaszczony. Biegniemy do sprzedawcy z umową mówimy oddaj kasiorkę bo tu jest klauzula ... a on odpowiada ....pocałuj psa w nos . I ma do tego prawo.
Zgdonie z umowa przenieśliśmy prawo własności na siebie a jakichkolwiek roszczeń z tytułu zapłaty, zwrotu kasy etc. lu reklamacji przedmiotu umowy i tak musimy dochodzić przed właściwym sądem rejonowym w takim samym procesie jak w przypadku, gdyby klauzuli nie było w umowie. Oczywiście jako straszak to sie przydaje ale .... to tylko starszak .
Mówiąc wprost, przeniesienie wlasności, forma zaplaty i roszcenia odszkodowawacze to trzy różne przedmioty mające osobne regulacje prawne i stosowne rzepisy.
Wiedza którą się dziele nie wynika z artykułów w AUTO Świat ani z kolejki do kasy w hipermarkecie. To tak przy okazji chciałem wtrącić .
Ps.
Dobrze jest kupować bezpśrednio od osoby lub firmy bo wtedy jest sie z kim dochodzić natomiast jeśli chodzi o komisy to jeśli kupujemy na podstwie FV Marża komis nie ponosi odpowiedzialności za nic bo jest tylko pośrednikiem w sprzedaży a pojazd jest własnością osoby trzeciej, chyba że go odkupili. i jest ich wlasnościa. Wtedy jest OK i komis staje się stroną .
Tomek napisał:
….takie klauzule nie mają tzw. mocy prawnej niestety. Można sobie w umowie kupna wpisać co chcemy jednak zgodnie z literą prawa dziala to inaczej.
MECENASIE Tomku czy przypadkiem nie zagalopowałeś się za daleko w interpretacji zobowiązań ustawowych i umownych.
A tak przy okazji
Cyt (dosłowny).
„…przeniesienie wlasności, forma zaplaty i roszcenia odszkodowawacze to trzy różne przedmioty mające osobne regulacje prawne i stosowne rzepisy.”
1. Czy jesteś pewien, że przeniesienie własności, forma zapłaty i roszczenia odszkodowawcze to są przedmioty umowy?
2. Czy jesteś pewien, że nie wprowadzasz w błąd (zakładam, że bez złych intencji) własną, bardzo swobodną interpretacją zasad odpowiedzialności cywilnej sprzedającego z tytułu umowy kupna – sprzedaży ?
Proponuję żebyś dokładnie czytał co napisałem zanim skomentujesz to w ten sposób
1. Czy jesteś pewien, że przeniesienie własności, forma zapłaty i roszczenia odszkodowawcze to są przedmioty umowy?
Ja nie napisalem, że to są przedmioty umowy tylko ... przedmioty ... w wolnym tłumaczeniu kwestie.
Przedmiotem umowy kupna sprzedaży jest w tym przypadku pojazd ale jak sobie życzysz mogą być również trzy. Niestety mecenas sie nie zagalopował bo ma to na codzinnie w pracy .
2. Czy jesteś pewien, że nie wprowadzasz w błąd (zakładam, że bez złych intencji) własną, bardzo swobodną interpretacją zasad odpowiedzialności cywilnej sprzedającego z tytułu umowy kupna – sprzedaży ?
To nie jest moja interpretacja tylko powszechnie obowiązująca wiedza chyba, że w Twoim przekonaniu jest inaczej .... jeśli tak to coż 8-) . Proponuje podać przyklad i uzuasadnić .
... i tak na koniec, ja Januszku nie mam w założeniu przekonywać Cie co do słusznosci swoich słów .... Sebartuś coś wrzucił od siebie, Dragon także ... ja dodałem swoje trzy grosze ... tworzy sie po prostu jaks kapitał wiedzy i spostrzeżeń z których mozna skorzystać lub nie, i chyba o to tutaj chodzi . Nic na siłę .
|