(28.08.2023, 11:55)cheniek napisał(a): Zgodnie z dobrym zwyczajem chciałem się przywitać. Jestem z Pszczyny (woj. śląskie). W garażu pojawił się Smart(kacz) 450 (rocznik 2004) jako pierwsze auto mojego najstarszego syna. Generalnie jak na pełnoletni sprzęt przystało, jest przygoda - ale w sumie czego można oczekiwać kupując samochód za średnią krajową netto . Z drobnymi tematami już się uporaliśmy (korozja pod dywanikami, sprężyny przód, wymiana miski olejowej, wymiana poduszek silnika), kilka innych tematyów jeszcze do zrobienia.
W każdym razie drugi syn też zbiera $$$ na smarta więc zapowiada się dłuższy romans z kluczami Torx a i słownik wulgaryzmów pewnie sobie odświerzę
Witam .. To i tak dobrze, że masz kimś się wyręczyć przy dochodzeniu do pewnej sprawności tegoż wózka sklepowego z motorkiem. Ja z kolei - przy swoich 78 latach - chyba postradałem zmysły (demencja starcza?!!), że skusiłem się na zakup Smarta - który jakoś tak przed zakupem, kusił mnie swoim wyglądem. No i skusił, a teraz przeklinam tą swoją zachciankę. Sam wiele bym potrafił zrobić przy w miarę normalnym samochodzie z dostępem do silnika, a tutaj .. nawet wymiana żarówek w reflektorach, to już pewność poranienia rąk ..