psuwacz
Liczba postów: 1.411
Dołączył: Nov, 2015
Reputacja:
33
Imię: Wojciech
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Szczecin
smart fortwo 450 cdi, pure, 2004
smart fortwo 451 cabrio, BRABUS, 2008
smart fortwo 450 cdi, passion, 2005
psuwacz 26.02.2023, 15:45
Zbadałem temat na ile mogłem. Wykres zawiera obroty jałowe i kręcenie się po parkingu, czyli dźwięki zawieszenia, wnętrza etc.
Wysłane z mojego S62 Pro przy użyciu Tapatalka
Edit: nie wiem czemu nie chce mi się dodać ilustracja w lepszej jakości..
Dobrze gadam? Dodaj do REP-u, nie krępuj się!
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26.02.2023, 15:48 przez psuwacz.)
sqter1971
Liczba postów: 12
Dołączył: Jan, 2023
Reputacja:
0
Imię: piotr
Skąd: warszawa
smart fortwo 450 cdi, pure, 2005
sqter1971 28.02.2023, 16:00
(26.02.2023, 11:42)psuwacz właśnie śmierdzi spalinami, okleiłem klapę taśmą i nie pomaga, którędy te spaliny wlatują do wnętrza? napisał(a): Na filmie brzmi w miarę normalnie jeśli chodzi o głośność. Znowu mówimy o subiektywnych odczuciach, niemniej u mnie na pewno nie słychać syku (cały dolot i kolektor spalin do sprawdzenia) i tak głośnej pracy rozrządu. Jeśli płyny ustrojowe były niedawno wymieniane, to martwiłbym się trochę. Kupując pierwszego ft w sieczkarni zalany miałem mobil 1 - i silnik był strasznie niekulturalny. Zmieniłem na Valvoline, potem Millersa - i wyszło mi z tych eksperymentów, że Valvoline o 30% tańszy daje sobie doskonale radę; różnica była zdumiewająca.
Źle spasowaną klapę lub zużytą uszczelkę w niej można szybko wykluczyć: jakiekolwiek niedostatki będą stanowczo wyraźnie wonieć we wnętrzu.
raffa
Liczba postów: 1.600
Dołączył: Oct, 2018
Reputacja:
59
Imię: Rafał
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Siemianowice Śląskie #nodiesel
smart fortwo 450 cabrio 0,7, passion, 2003
smart roadster coupé Brabus, 2006
Dziurawe (odklejone) szybki trójkątne? Woda Ci się nie leje? Najlepiej widać jej ślady po podniesieniu wykładziny bagażnika, bo jak leży, to woda szybko w nią wsiąka.
Ale chyba aż tyle tych spalin by tamtędy nie wlatywało. Wg mnie powinieneś posprawdzać uszczelki i przyleganie szyby / klapy. Do karoserii i między sobą.
Coupé nie ma tych gumowych klapek ułatwiających zamykanie, więc na 100% nie tamtędy...
Może masz smarta w wyciętą dziurą w tylnej ścianie... Niektórzy robili takie akcje, żeby się dostać do alternatora
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.02.2023, 16:30 przez raffa.)
psuwacz
Liczba postów: 1.411
Dołączył: Nov, 2015
Reputacja:
33
Imię: Wojciech
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Szczecin
smart fortwo 450 cdi, pure, 2004
smart fortwo 451 cabrio, BRABUS, 2008
smart fortwo 450 cdi, passion, 2005
psuwacz 01.03.2023, 16:18
(28.02.2023, 16:29)raffa napisał(a): Może masz smarta w wyciętą dziurą w tylnej ścianie... Niektórzy robili takie akcje, żeby się dostać do alternatora Widziałem na żywo... Takie "okienko" tłumaczyłoby hałas... Podobnie ze zużytą uszczelką klapy bagażnika. Jako wykonawca wielokrotnie targałem (he, he) dłużycę - z otwartą lub uchyloną klapą. Różnica jest kolosalna.Może uda mi się to nawet nagrać i podrzucić na YT.
Jeśli chodzi o zapach - we wszystkich Smartach fortwo, niezależnie od generacji, za samochodem pojawia się strefa niskiego ciśnienia. W cabrio oznacza to "dodatkowe wrażenia organoleptyczne" podczas spokojnej jazdy z opuszczonym dachem - spaliny cofają się do kabiny.
W pierwszej mojej sieczkarni śmierdziało - i wydawało mi się to normalne. Jak w starym W123 - lekko wędzone, razem s pasażerami i bagażem.
Akustyka była w normie. Po wymianie klapy i wyregulowaniu tego zakręcanego rygla już nie nasiąka wszystko smrodkiem. "Jorgnąłem" się po nabyciu następnej sieczkarni - tam nic nie wonia - i nigdy nie woniało. Ostatnie ćwierć obrotu śruby od klapy powinno wymagać użycia większej siły. Warto też sprawdzić banał pod tytułem "czy wszystkie elementy są proste". Wystarczy podgięty języczek, albo nieco skrzywiona klapa.
Jeśli chodzi o spaliny dostające się przez boczne szybki - jestem sceptykiem: uszczelniałem - fabryczna gąbka powinna być okopcona gdyby tędy biegła droga. W obu przypadkach gąbka czysta (poza standardowym syfem który zgromadził się dookoła)...
Na marginesie: szybki ciekną, bo jest najtańsza możliwa pseudouszczelka z gąbki. Inżynieryjnie ma natomiast uzasadnienie: w uszczelnionym Smarcie fala uderzeniowa po zamknięciu drzwi czyści uszy i zatoki.
raffa
Liczba postów: 1.600
Dołączył: Oct, 2018
Reputacja:
59
Imię: Rafał
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Siemianowice Śląskie #nodiesel
smart fortwo 450 cabrio 0,7, passion, 2003
smart roadster coupé Brabus, 2006
(01.03.2023, 16:18)psuwacz napisał(a): Jeśli chodzi o spaliny dostające się przez boczne szybki - jestem sceptykiem: uszczelniałem - fabryczna gąbka powinna być okopcona gdyby tędy biegła droga. W obu przypadkach gąbka czysta (poza standardowym syfem który zgromadził się dookoła)...
Na marginesie: szybki ciekną, bo jest najtańsza możliwa pseudouszczelka z gąbki. Inżynieryjnie ma natomiast uzasadnienie: w uszczelnionym Smarcie fala uderzeniowa po zamknięciu drzwi czyści uszy i zatoki.
Dlatego napisałem 'wątpię' w swoim poście, ale dobrze, że doprecyzowałeś o tych uszczelkach. Ja coupé widuję tylko na parkingu na naszych spotkaniach. Zresztą dziwi mnie i to bardzo, że ekipa projektantów nie znalazła miejsca (a może raczej kasy) na zastosowanie normalnych klap, przez które mogłoby uchodzić ciśnienie podczas zamykania drzwi i podczas jazdy (jak wiadomo, powietrze wpada do środka przez wentylację). W cabrio i tak minimalnie podnosi się dach pomimo tego, że klapy są... A co dopiero w coupé? Drzwi są większe niż w innych samochodach (więc zgarniają więcej powietrza), a kubatura znacznie mniejsza, więc ciężej sprężyć...
Jak mi ostatnio koledzy powiedzieli, że u nich nie ma klap to byłem w dużym szoku
Kupowałem ostatnio jakieś drobiazgi w SmartCenter, te śruby / zapinki do klapy silnika były dostępne.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01.03.2023, 16:41 przez raffa.)
|