Ludziska!
Chciałbym się pochwalić tym czego nie miałem a co nabyłem mianowicie... przed wami Żółta Coupetka
https://drive.google.com/folderview?id=0...sp=sharing
Pierwsze zdjęcie w folderze pod linkiem jest świeżo po zakupie u ''handlarza''
.. Auto nie było bez wad ale i budżet nie był wielki więc je zaakceptowałem
Co nie działało..? Szyba kierowcy się nie opuszczała słychać było jedynie wołanie o pomoc silniczka, drugą sprawą jest zapewne wyjący rozrząd który prosi o wymianę przy każdym wyjeździe ale to zrobimy tylko trzeba troszku funduszu nazbierać.
dodatkowo do Żółtej dostałem zimówki z 2k14 na stalówkach- szczyt marzeń to nie jest ale... darowanemu koniu.. więc i z tego się ucieszyłem, poza tymi kilkoma aspektami auto było wedle mych oczekiwań zaspokajające ale wiecie jak to jest.. człowiek się podnieci napali a na końcu zastanawia się co do domu zaciągnął ^^
https://drive.google.com/file/d/0B2vfP51...sp=sharing
Krótki powrót do domu (400km+) zaznajomił mnie z Coupetką,
i w sumie w ciągu tych ponad 400km brakowało mi jednego.. tempomatu..
Po powrocie do domu Żółtą trzeba było obadać poczytać a w czasie czytania i badania doszło do niechcianej usterki...
którą trzeba było naprawić...
tak! ... gdzieś w miedzy czasie poszła linka od klamki wewnetrznej a że nie lubie bawić się w klaustrofobika w koszmarze fobii (walczymy z klamką od wewnątrz) stwierdziłem że postaram się temu zaradzić za co się zabrałem...
w czasie walki z poszyciem drzwi okazało się że lewy głośnik strasznie pierdzi więc go rozebrałem i moim oczom ujrzał się jakże piękny widok... nadmiękniętej membrany głośnika oraz spora ilość wilgoci która którędyś się dostaje.. tego jeszcze nie odkryłem- na podejrzaną wygląda mi uszczelka ale do niczego się póki co nie przyznaje.. przycisnę ją następnym razem przy okazji oglądając głośnik i dumając jak to mogło się stać zajrzałem na jego ''tyły'' i moim oczom ukazał się napis ''Made In Poland'' nie żebym miał coś do rodzimego rynku.. ale czytając ten podpis artysty zacząłem się śmiać ..
Przy okazji chciałbym bardzo Podziękować kolegom z forum za pomocne materiały które okazały się nieocenione podczas demontażu oraz Dzięki! za mądre rady
koniec końców złożyłem wszystko ''do kupy'' i postanowiłem się przejechać...
jakież było moje zdziwienie gdy podczas jazdy moje drzwi jakby chciały mi powiedzieć ''ej, nie skończyłeś wracaj do roboty!'' i się otworzyły
więc koniec końców znów się za to będę musiał zabrać jeszcze raz ale to w momencie gdy zakupie linke do drzwi oraz linke do szyby kierowcy
Pozdrawiam i dzięki tym którzy przebrnęli przez mój archaiczny styl pisania , postęp działań i prac na Coupetką będę starał się zamieszczać na bieżaco
Chciałbym się pochwalić tym czego nie miałem a co nabyłem mianowicie... przed wami Żółta Coupetka
https://drive.google.com/folderview?id=0...sp=sharing
Pierwsze zdjęcie w folderze pod linkiem jest świeżo po zakupie u ''handlarza''
.. Auto nie było bez wad ale i budżet nie był wielki więc je zaakceptowałem
Co nie działało..? Szyba kierowcy się nie opuszczała słychać było jedynie wołanie o pomoc silniczka, drugą sprawą jest zapewne wyjący rozrząd który prosi o wymianę przy każdym wyjeździe ale to zrobimy tylko trzeba troszku funduszu nazbierać.
dodatkowo do Żółtej dostałem zimówki z 2k14 na stalówkach- szczyt marzeń to nie jest ale... darowanemu koniu.. więc i z tego się ucieszyłem, poza tymi kilkoma aspektami auto było wedle mych oczekiwań zaspokajające ale wiecie jak to jest.. człowiek się podnieci napali a na końcu zastanawia się co do domu zaciągnął ^^
https://drive.google.com/file/d/0B2vfP51...sp=sharing
Krótki powrót do domu (400km+) zaznajomił mnie z Coupetką,
i w sumie w ciągu tych ponad 400km brakowało mi jednego.. tempomatu..
Po powrocie do domu Żółtą trzeba było obadać poczytać a w czasie czytania i badania doszło do niechcianej usterki...
którą trzeba było naprawić...
tak! ... gdzieś w miedzy czasie poszła linka od klamki wewnetrznej a że nie lubie bawić się w klaustrofobika w koszmarze fobii (walczymy z klamką od wewnątrz) stwierdziłem że postaram się temu zaradzić za co się zabrałem...
w czasie walki z poszyciem drzwi okazało się że lewy głośnik strasznie pierdzi więc go rozebrałem i moim oczom ujrzał się jakże piękny widok... nadmiękniętej membrany głośnika oraz spora ilość wilgoci która którędyś się dostaje.. tego jeszcze nie odkryłem- na podejrzaną wygląda mi uszczelka ale do niczego się póki co nie przyznaje.. przycisnę ją następnym razem przy okazji oglądając głośnik i dumając jak to mogło się stać zajrzałem na jego ''tyły'' i moim oczom ukazał się napis ''Made In Poland'' nie żebym miał coś do rodzimego rynku.. ale czytając ten podpis artysty zacząłem się śmiać ..
Przy okazji chciałbym bardzo Podziękować kolegom z forum za pomocne materiały które okazały się nieocenione podczas demontażu oraz Dzięki! za mądre rady
koniec końców złożyłem wszystko ''do kupy'' i postanowiłem się przejechać...
jakież było moje zdziwienie gdy podczas jazdy moje drzwi jakby chciały mi powiedzieć ''ej, nie skończyłeś wracaj do roboty!'' i się otworzyły
więc koniec końców znów się za to będę musiał zabrać jeszcze raz ale to w momencie gdy zakupie linke do drzwi oraz linke do szyby kierowcy
Pozdrawiam i dzięki tym którzy przebrnęli przez mój archaiczny styl pisania , postęp działań i prac na Coupetką będę starał się zamieszczać na bieżaco