Szacun wszytkim Klubowiczom.
Dość trudne... te parę słów o sobie...Dotychczas nie schodziłem poniżej 2.0 l i to raczej coupe, ale kiedy moja dziewczyna zrobiła prawko i wyczyściła moja ukochaną H 2.2 z tekstem... teraz ja będę jeździła...wpadłem w panikę. Pierwsza jej sugestia "a możne by tak coś.. małego.. dla mnie" zaowocowała w postaci 450 cabrio 0.6 nabytym w Poznaniu. Wystarczyło dojechać do domu i... nie mam już H 2.2 za to mamy dwa Smarty, bo nie mogliśmy się dogadać kto prowadzi. A to wszystko w ciągu tygodnia... Na razie jestem pod urokiem... choć nie przypuszczałem, że w dzisiejszych czasach przebieg rzędu 100 tyś to wyczyn dla silnika .... a poziomu oleju to nie sprawdzałem od 30 lat ))) No cóż.. tak to bywa z miłościami od pierwszego przekręcenia kluczyka.
Dość trudne... te parę słów o sobie...Dotychczas nie schodziłem poniżej 2.0 l i to raczej coupe, ale kiedy moja dziewczyna zrobiła prawko i wyczyściła moja ukochaną H 2.2 z tekstem... teraz ja będę jeździła...wpadłem w panikę. Pierwsza jej sugestia "a możne by tak coś.. małego.. dla mnie" zaowocowała w postaci 450 cabrio 0.6 nabytym w Poznaniu. Wystarczyło dojechać do domu i... nie mam już H 2.2 za to mamy dwa Smarty, bo nie mogliśmy się dogadać kto prowadzi. A to wszystko w ciągu tygodnia... Na razie jestem pod urokiem... choć nie przypuszczałem, że w dzisiejszych czasach przebieg rzędu 100 tyś to wyczyn dla silnika .... a poziomu oleju to nie sprawdzałem od 30 lat ))) No cóż.. tak to bywa z miłościami od pierwszego przekręcenia kluczyka.