Właśnie idzie mi o ew. wymianę grota w [powiedzmy] kluczyku, które [ew.] kupię (jakoże prawie jak wszyscy - mam tylko jeden). Boję się u siebie wyciągnąć grot, bo nie widać, żeby był jakoś lekko umiejscowiony. Nie wiem, czy nie rozwalę sobie jedynego kluczyka Stąd moje pytanie - ktoś wymieniał grot?

Maleńkim wkrętakiem naciśnij na zatrzask z tyłu obudowy
i zsuń mniejszą część obudowy. Następnie monetą rozchyl obudowę i zdejmij tę część z elektroniką. Teraz czubkiem ostrego nożyka podnieś delikatnie blokadę z otworu w grocie i wysuń go z plastiku. Montaż w odwrotnej kolejności.

przy kupnie dostałem 2 klucze, tylko że jeden nie jest mój - tak więc ja MAM klucz do któregoś ze smartów w Polsce

i mam nadzieję, że 2 do mnie uległ zniszczeniu

otworzyć smarta mozna w 3 minuty niczego nie uszkadzając


wystarczy ze na noc b.ędziesz wykrecał prędkościomierz - nikt nim nie pojedzie

Jest taki facet na Bałuckiego na Mokotowie, co dorabia same groty do kluczyków Smarta. Koszt około 25 zł. od ręki.

Tyle że jak sam powiedział "Nie umiem zaprogramować samego pilota, nie jest to możliwe - dorabiam tylko groty". Podobno napisał kiedyś na forum Ślusarzy-Elektroników posta: to podobno nikt nie umie sczytać kodu z kluczyka Smarta, tylko ASO Smart...

tyczy sie to kazdego mercedesa...jest tez koles na Panskiej...ma kody do Jaguarow , Porsche , BmW czy innych cudow ale do merca nie ma mocych

I popatrzcie co ta uczciwość robi z ludzi!!! A niektórzy to potrafią każdego merca zajumać w 20 sek. i już.

legalnie oczywiscie dorabia...

ukraść zaden problem wystarczy przynieśc swoje 2 kompy plus pilot . Ale jak zgubisz pilota to jest problem bo w mercu chca prawie odciski palców zanim ci zaprogramują .
Reasumując złodziej nie bawi sie w biurokracje a uczciwego obywatela potraktuje serwis jak złodzieja - po co ?
hehe by zamydlić oczy i stworzyć pozory bezpieczeństwa

:( witam Was...pytałam ostatnio co zrobić z zepsutym pilotem, a dokładniej z wyrwanym plastikowym guziczkiem w górnej częsci obudowy pilota.... tak sie stało, że obydwa piloty popsuły się i są w takim samym stanie tzn nie da się nimi otworzyć autka :(:( jestem złamana... jedyna możliwość dostania się do samochodu to otworzenie kluczykiem tylniej szyby i wdrapanie się tamtędy by otworzyć drzwi od środka.... odpalenie samochodu jest wtedy niemożliwe gdyż po wlożeniu kluczyka do stacyjki i przekręceniu go na pozycję 1 na wyświetlaczu pojawia się kluczyk.... wtedy należy wcisnąć przycisk na pilocie, którego nie mam :( blaszkę i gumeczkę z wewnątrz zgubiłam i opcja połączenie 2 blaszek na płytce znajdującej się w pilocie czymś metalowym też się wyczerpała :( smarcik został daleko od domku :( co mam robić???? helllppp ;( może znacie jakieś możliwości by chociaż odpalić smarta i podjechać pod dom :( jestem strasznie na siebie zła, że do tego stopnia zignorowałam tę sytuację ;(