Byłby dziś ze Smarta pasztet! Wracam sobie do domu, już na samym dojeździe jest ciasna jednokierunkowa ulica, skręcam a tu mi wypada Ford (co wiadomo co jest wort) Ka rton na pełnym gazie. Ty kurz@ twarz, motyla noga, kurcze pióro, goju niekoszerny!
W razie łubudu co z tego, że jego wina jak pożegnałbym Pikselka?! I do tego wątpię że skończyłoby się na spisaniu oświadczenia, bo zwierzę we mnie by tego typa przerobiło na tatar. Tatar z buraka...
W razie łubudu co z tego, że jego wina jak pożegnałbym Pikselka?! I do tego wątpię że skończyłoby się na spisaniu oświadczenia, bo zwierzę we mnie by tego typa przerobiło na tatar. Tatar z buraka...