Smart postanowił się zepsuć dwa razy jednego dnia. Pierw w drodze do pracy połamał się mechanizm podnoszenia szyby... a popołudniu w drodze powrotnej coś strzeliło, zadymiło na szaro i to konkretnie... (mam CDI) Obawiam się najgorszego. A będąc w pracy w sumie pocieszałem się że są gorsze usterki niż problem z szybą...
Auto na lawecie zakończyło dzień, czeka już u mechanika...
Auto na lawecie zakończyło dzień, czeka już u mechanika...