wydawało mi się to samo co plesniakowi jak wsiadałem rano ale opcja jest taka ze zawsze mam zostawiony na wstecznym by mi nie zjechał wsiadając łapałem za dzwignie trach w lewo i nie świadomie górę wbijając bieg :P jak zostawiam na luzie "N" po odpaleniu przesówam tylko w bok i juz jest automat na jakim przyjechałem.
To sie chyba robi podswiadomie
To sie chyba robi podswiadomie