Eeeee tam, zaraz zniechęcenie, musisz odcierpieć za swoją "zdradę" nie załamuj się, będzie dobrze
Skoro przed naprawą nieszczęsnego alternatora w warsztacie o którym wspominasz wszystko było OK to wybrałbym się jednak do nich, schrzanili sprawę to muszą ponieść tego konsekwencje, nie ma co się "certolić" i bawić w sentymenty, pieniądze na ulicy nie leżą, a zwłaszcza twoje pieniądze
Zdecydowanie zażądaj naprawy tego co zepsuli, a jeśli masz jeszcze na tę poprzednią naprawę kwit to sprawa raczej przesądzona, oczywiście na twoją korzyść.
Życzę Powodzenia i konsekwencji w dochodzeniu swoich praw.
Skoro przed naprawą nieszczęsnego alternatora w warsztacie o którym wspominasz wszystko było OK to wybrałbym się jednak do nich, schrzanili sprawę to muszą ponieść tego konsekwencje, nie ma co się "certolić" i bawić w sentymenty, pieniądze na ulicy nie leżą, a zwłaszcza twoje pieniądze
Zdecydowanie zażądaj naprawy tego co zepsuli, a jeśli masz jeszcze na tę poprzednią naprawę kwit to sprawa raczej przesądzona, oczywiście na twoją korzyść.
Życzę Powodzenia i konsekwencji w dochodzeniu swoich praw.