(16.01.2017, 16:22)denveco napisał(a): Przejrzałem cały post od pierwszej do ostatniej strony mam nadzieje że nic nie omijając i mam pewne wątpliwości. Ogólnie pomysł i zasada działania jest super bo wiele razy wyłączenie ESP było by pomocne. Jednak przy zastosowaniu pomysłodawcy projektu jest napisane że trzeba na wyłączonym zapłonie wyłączyć ESP. natomiast by je włączyć trzeba zatrzymać auto, zgasić auto, odczekać 20s i dopiero wtedy można je wyłączyć. Jednak czasem są takie sytuacje i warunki pogodowe i przyczepne że nie ma czasu na zatrzymanie się, wyłączenie auta odczekać i tych 20 sekund wyłączenie ESP i odpalenie auta. A czy nie można by tak zrobić by wyłączać ESP w sytuacji faktycznie potrzebnej bez konieczności gaszenia auta i czekania??
Jak będziesz kombinował na skróty to może dojść do awarii na szynie CAN i komputer się zbuntuje. Nałapiesz błędów i będziesz latał po serwisach żeby pokasowali.
Ważnie jest by włączać i wyłączać ESP/TRUST jak komputer samochodu się wyłączy i ma już nieaktywne magistrale CAN.
Wyłączenie ESP/TRUST to nic innego jak zwarcie szyny CAN tego modułu do masy, czego efektem jest to że jest niewidoczny dla komputera samochodu i tym samym nie działa.
Jak byś włączał i wyłączał ESP/TRUST na żywym organizmie to można to porównać do wkładania i wyjmowania dysku twardego czy innej części z włączonego komputera.
Łopatologicznie to wytłumaczyłem mam nadzieję.