Troszkę dzisiaj od rana powalczyłem...
Zacząłem od wyrwania kubłów i odkurzania...
Potem pranie foteli, podsufitki, wykładziny. A !!!! Podsufitka ma kolor - gołębi, albo jasno szary, może kiedyś była inna, Przed praniem zupełnie inna:
...a teraz wygląda tak:
Kubły, boczki, wykładzina, odzyskały kolory...
Nadal sen z powiek spędza mi jednak kilka małych szczegółów, jak:
maska, prawy błotnik, grill, osłona chłodnic, ten dolny fartuch - nie wiem, jak to nazwać, halogeny, kawałek szyby tylnej...
A jeszcze małym pędzelkiem wyczyściłem silnik, bo wyglądał, jakby 100 lat nikt do niego nie zaglądał...
I jeszcze jedno. Stoi dęba zamek klapy. Nawet klucza nie mogę włożyć. Potraktowałem go WD40 x 10, ale efekt marny.
Jak go w miarę mało inwazyjnie wydłubać ?? Może macie jakiś patent na to ?
Będę wdzięczny za rady...
Zacząłem od wyrwania kubłów i odkurzania...
Potem pranie foteli, podsufitki, wykładziny. A !!!! Podsufitka ma kolor - gołębi, albo jasno szary, może kiedyś była inna, Przed praniem zupełnie inna:
...a teraz wygląda tak:
Kubły, boczki, wykładzina, odzyskały kolory...
Nadal sen z powiek spędza mi jednak kilka małych szczegółów, jak:
maska, prawy błotnik, grill, osłona chłodnic, ten dolny fartuch - nie wiem, jak to nazwać, halogeny, kawałek szyby tylnej...
A jeszcze małym pędzelkiem wyczyściłem silnik, bo wyglądał, jakby 100 lat nikt do niego nie zaglądał...
I jeszcze jedno. Stoi dęba zamek klapy. Nawet klucza nie mogę włożyć. Potraktowałem go WD40 x 10, ale efekt marny.
Jak go w miarę mało inwazyjnie wydłubać ?? Może macie jakiś patent na to ?
Będę wdzięczny za rady...