Jeszcze nie zabierałem się za te światła - zimno i strasznie wieje.
Poza tym dokupię jeszcze złącza. Zasilanie i sterowanie podłącze jednak poprzez takie bypass'y bezpiecznikowe. Montaż banalnie prosty - nic nie wyjmujemy, nie odłączamy, nie przecinamy.
Ale zastanawiam się czy można zamontować światła i poprowadzić przewody bez zdejmowania zderzaka.
Teoretycznie można wszędzie sięgnąć ręką i "wepchnąć" przewody.
Poza tym dokupię jeszcze złącza. Zasilanie i sterowanie podłącze jednak poprzez takie bypass'y bezpiecznikowe. Montaż banalnie prosty - nic nie wyjmujemy, nie odłączamy, nie przecinamy.
Ale zastanawiam się czy można zamontować światła i poprowadzić przewody bez zdejmowania zderzaka.
Teoretycznie można wszędzie sięgnąć ręką i "wepchnąć" przewody.