Po wizycie w warsztacie u takich co Smarta jeszcze nie robili ujawniono następujące fakty:
- do wymiany: osłony amortyzatorów, poduszka silnika, klocki, łożysko prawy tył, możliwe że szczęki bądź sam zestaw naprawczy, łączniki stabilizatora, tuleje wahaczy, wężyk odmy, elementy wysprzęglika (skorodowany dość luźny bolec, tam chyba powinna być guma na tym). No i jest pęknięcie kolektora, choć niewielkie i nie okopcone, to sugerowali że połączony jest z turbiną jako jeden element wspólny. Standardowo olej, co ciekawe misa ma korek, świece, filtry. Lampa lewa łapie wilgoć i jest lekko inny odcień od środka. Myjnia nie usunęła zapocenia przekładni także sugestia umycia i dociągnięcia śrub i obserwacja.
Sam nie wiem?
- do wymiany: osłony amortyzatorów, poduszka silnika, klocki, łożysko prawy tył, możliwe że szczęki bądź sam zestaw naprawczy, łączniki stabilizatora, tuleje wahaczy, wężyk odmy, elementy wysprzęglika (skorodowany dość luźny bolec, tam chyba powinna być guma na tym). No i jest pęknięcie kolektora, choć niewielkie i nie okopcone, to sugerowali że połączony jest z turbiną jako jeden element wspólny. Standardowo olej, co ciekawe misa ma korek, świece, filtry. Lampa lewa łapie wilgoć i jest lekko inny odcień od środka. Myjnia nie usunęła zapocenia przekładni także sugestia umycia i dociągnięcia śrub i obserwacja.
Sam nie wiem?