smartklub.pl
[450] Moja przygoda ze smarkiem (Stron: 1 2 3 4 ... 6) (Stron: 1 2 3 4 ... 6) - Wersja do druku

+- smartklub.pl (http://smartklub.pl)
+-- Dział: Nasze smarty (http://smartklub.pl/f-nasze-smarty--53)
+--- Dział: Pokaż swoje auto (http://smartklub.pl/f-pokaz-swoje-auto--62)
+--- Wątek: [450] Moja przygoda ze smarkiem (Stron: 1 2 3 4 ... 6) (Stron: 1 2 3 4 ... 6) (/t-450-moja-przygoda-ze-smarkiem-stron-1-2-3-4-6-stron-1-2-3-4-6--16808)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12


RE: Moja przygoda ze smarkiem (Stron: 1 2 3 4 ... 6) (Stron: 1 2 3 4 ... 6) - psuwacz - 09.12.2017

Zajefajna hulajnoga.
Taka ta choroba jest. Mój gruz codzienny gnije w garażu, czeka na wolny moment żeby na złom pojechać. Piksel to mój klaskyk, mój daily i moje auto GT Smile

Odnośnie HHO - pierdoły. Elektroliza H2O oczywiście, na każden jeden liter tlenu powstaną dwa litry wodoru, jasne.
Z takim zastrzeżeniem jednak, że własna produkcja pod maską mająca na celu podniesienie mocy nie zgadza się z pierwszą zasadą termodynamiki. Jeżeli dorzucisz generator HHO, to wszystko co w nim wyprodukujesz spalisz w paliwie potrzebnym do napędzania alternatora... W idealnym przypadku bilans wyjdzie na zero, a jedyny plus jest taki że gdyby coś poszło nie tak to załapiesz się na fajerwerki w samochodzie.
Nie, nie i jeszcze raz nie.


RE: Moja przygoda ze smarkiem (Stron: 1 2 3 4 ... 6) (Stron: 1 2 3 4 ... 6) - ADI50 - 24.11.2018

Witam po długim czasie smark bangla na tyle że 2 auto pada ako z braku przepalen i decyzja musze sprzedać oba auta i kupic coś posredniego
jesli ktoś jest chętny na smarkqan bez wjkładu tel 691817532 Oczywiście sprawny i po modach

Smark ne felach zielonych alu plus fele stalowe = zapas stalowy = kołpaki czerwone
jak mnie nie zbanuja jutro wstawie foty Drugi słupek silnika so remontu oddam moge naprawic na zapas
Wszystko do dogadania Moge dac na prube na kilka dni w celu testów no problem
Powiem tak ; porobione wszystko jak dla siebie na długie lata
Dodam tydzien temu założyłem nowe klocji hamulcowe stare na były na 50 % moge je dołożyć
Powiem tak pełna dignostyka daję kanał nie ma problemu jeżdżę nim do pracy co dzien i mnie nie zawiódł


RE: Moja przygoda ze smarkiem (Stron: 1 2 3 4 ... 6) (Stron: 1 2 3 4 ... 6) - krzyss - 24.11.2018

Fajny projekt Smile ale tanio nie bedzie nawet jak sam bedziesz robic.
Najlepiej caly wozek wytargac.


RE: Moja przygoda ze smarkiem (Stron: 1 2 3 4 ... 6) (Stron: 1 2 3 4 ... 6) - damiano.o - 25.11.2018

(09.12.2017, 00:20)Aditankista napisał(a): A hoj dawno mnie nie było
Trzeba mnie botnika tył lewo  sie połamało
reszte ułamałem i wy .....m na śmieci
Kupie tanio..................................
Smarkacz sie dotarł nabrał mocy a Sad kierownik nie nadąża  czyli dupa jest
A po za tym mam pomysła
Smarkacz ma trochę ponad tysiąc km
może by go zalać jakim miodzikiem ?
Za chwilę zrobię zmianę ol
 nic nie zeżarł ani grama dziwne Suprised
Panowie co wy na to ?
PS
 W bagażniku trefna dojazdówka  aja żyje i wszystko wkoło tyż
Dziwne....A tak mi kaszpirowcy wróżyli......

"kaszpirowcy" ....... aha



Pozdrawiam z RS Concept


Menu